dc.description.abstract |
Północnokoreańska propaganda zdaje się być opracowana niemalże do perfekcji.
Władze bardzo skutecznie okłamują mieszkańców, nie dopuszczając ich do pewnych
informacji, zatajając przed nimi prawdziwy obraz kraju, czy wreszcie obwiniając za
niepowodzenia, o których dowiedzieli się Koreańczycy, niewinnych urzędników, którzy są
następnie karani za wyrządzenie szkody narodowi koreańskiemu. System w którym
obywatele są całkowicie kontrolowani, nie mogą opuszczać miejsca zamieszkania bez zgody
władz, nie mówiąc już o wyjeździe za granicę, sprawia, że indoktrynacja ma ułatwione
zadanie, gdyż trafia do umysłów Koreańczyków jako ta jedyna i sprawiedliwa, w którą należy
wierzyć, gdyż płynie od „Wielkiego Wodza” i „Czcigodnego Generała”.
Szereg materiałów ukazujących zdjęcia zwłok zamarzniętych na rzekach Yalu i
Tuman, wychudzonych i chorych Koreańczyków, obrazy satelitarne obozów, desperackie
próby dostania się do placówek zagranicznych w celu uzyskania azylu, relacje setek
uchodźców, którzy uciekali przed głodem, czy też byli więźniami obozów, a nawet ich
strażnikami, tworzą jeden tragiczny obraz Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej.
To wszystko sprawia, iż śmiało można stwierdzić, iż propaganda północnokoreańska,
ukazująca obraz idylli, jest szeregiem kłamstw i przegrywa ze smutną i prawdziwą
rzeczywistością. Pomimo, iż reżimowi udowodniono, iż nie radzi sobie z
klęską głodu, w wyniku której zginęło już miliony Koreańczyków, a także więzi setki tysięcy
swoich obywateli, których torturuje i morduje, to nikt nie stara się protestować przeciwko
polityce Phenianu, spokojnie przyglądając się, jak sytuacja pogarsza się z roku na rok. |
pl |