Abstract:
Zakończenie zimnej wojny spowodowało potrzebę zredefiniowania zasad strategii narodowej nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale praktycznie wszędzie. W Stanach Zjednoczonych dyskusja nad kształtem post-zimnowojennego świata była najbardziej zagorzała. Wzięli w niej udział realiści i liberałowie. Pierwsi podzieleni byli na dwa obozy, które spierały się, czy korzystniejsza jest światowa hegemonia czy równowaga sił. Natomiast liberałowie zastanawiali się nad powrotem do izolacjonizmu. Rozważania nad przyszłą strategią zbiegły się w czasie z wyborem Billa Clintona na prezydenta Stanów Zjednoczonych - pierwszego mającego uporać się z nowymi realiami, w których brakło już Związku Radzieckiego jako głównego adwersarza. Po zakończeniu zimnej wojny zaczął funkcjonować termin „dyplomacja dolarowa”. Thomas Friedman z New York Timesa zdefiniował ją następująco: “Żadne dwa kraje, które mają u siebie McDonaldy nie prowadziły wojny przeciwko sobie”. Potwierdzało popularne hasło Białego Domu, że otwarty rynek samoistnie spowoduje rozwój demokracji i wolności politycznej. Dla Stanów Zjednoczonych było to szczególnie ważne na gruncie chińskim - potencjalnie największym rynku zbytu na świecie.
Niniejsza praca ma następujące cele: 1. Przedstawienie sposobu prowadzenia polityki chińskiej przez administrację Clintona. 2. Przedstawienie krytycznych reakcji na sposób
prowadzenia tej polityki i jego skutki3. Analiza problemu, czy jest praktycznie możliwe
uprawianie polityki zagranicznej, z jednej strony opartej na amerykańskim idealizmie, a z drugiej protegującej interesy gospodarcze. Do wizualizacji tego problemu autor posłużył się
amerykańską polityką zagraniczną względem Chin w czasie podwójnej kadencji pierwszego post-zimnowojennego prezydenta USA, Billa Clintona.