Odpowiedzialność wobec pracowników jako podstawowe narzędzie działalności społecznej przedsiębiorstwa na przykładzie Jeronimo Martins Dystrybucja

WSB-NLU Repository

Show simple item record

dc.contributor.advisor Wołowiec, Tomasz
dc.contributor.author Długosz Paulina
dc.date.accessioned 2014-02-17T12:40:14Z
dc.date.available 2014-02-17T12:40:14Z
dc.date.issued 2007
dc.identifier.uri http://hdl.handle.net/11199/5881
dc.description.abstract Świat biznesu, nastawiony na pomnażanie zysków, wyłapywanie błędów rywali oraz dążenie do dominacji od zawsze w wielu ludziach budził negatywne odczucia. Przedsiębiorców kojarzono z cynicznymi złodziejami, wykorzystującymi społeczeństwo, biedę i cierpienie mas, natomiast ich, często nieźle prosperujące firmy, określano mianem bezdusznych fabryk pieniędzy. W tym świecie ponoć nigdy nie liczył się człowiek, moralność ani tym bardziej dobro ogółu. Na skutek działań wielu nieodpowiedzialnych społecznie przedsiębiorstw, zaczęto utożsamiać biznes z czymś z natury niemoralnych i złym, a wizerunek ten na stałe zakorzenił się w mentalności społeczeństwa. Faktem niezwykle krzywdzącym dla wielu firm jest to, iż nikt nie pokusił się o wyodrębnienie powodów dla których niektóre z nich zaliczono do tej grupy, pomimo że swoją działalnością nie tylko nie szkodziły nikomu, ale wręcz wspomagały społeczeństwu, choćby poprzez kreowanie nowych miejsc pracy. Aby nieco załagodzić negatywny wizerunek związany z biznesem, stworzono pewien schemat zachowań. Polegał on na przeznaczaniu części swoich zysków na cele charytatywne, ochronę środowiska czy wspomaganie inicjatyw społecznych. Oczywiście działanie takie, gdyby nie zostało odpowiednio nagłośnione, nie odniosłoby praktycznie żadnego efektu. Kolejnym więc krokiem było możliwie jak najszersze rozpowszechnianie informacji o działalności przedsiębiorstwa w tych sferach. Narzędzie to okazało się na tyle skuteczne, iż po pewnym czasie stało się kolejną niezwykle popularną i wykorzystywaną na skalą masową taktyką marketingową nastawioną na kreowanie wizerunku. Obecnie, dofinansowanie choćby jednej kampanii na rzecz walki z którąś z chorób, wspomaganie chorych dzieci czy organizowanie konferencji na rzecz ochrony wybranego skrawka Ziemi stało się nie tyle modą, na którą mogą sobie pozwolić najpotężniejsze koncerny, ale wymogiem. . I to wymogiem, który niejednokrotnie decyduje o rozpoznawalności oraz opinii na temat marki. Przeciętny klient przeważnie nie ma ani czasu ani ochoty, by zagłębić się nieco w realia działania danego przedsiębiorstwa. Najczęściej jedynymi informacjami z jakimi ma kontakt są te, płynące z telewizji, radia, stron internetowych, prasy czy billboardów. Kreowana w ten sposób opinia publiczna jest tworzywem chłonnym niczym gąbka, bezkrytycznym oraz dwubiegunowym – firma albo jest złodziejem, albo też dobroczyńcą. W tym przypadku, gdy wspiera, załóżmy chorego na nieuleczalna chorobę chłopca – syna jednej z pracownic, nie ma mowy o jakimkolwiek niekorzystnym wizerunku. I mało który z potencjalnych klientów pokusi się o sprawdzenie co kryje się za nagłaśnianym działaniem PR-owskim firmy, bo takim mianem można nazwać obecnie prowadzone kampanie społeczne. Coraz częstsze i coraz bardziej pozbawione jakiejkolwiek etyki wykorzystywanie tego typu zachowań powoduje, iż stają się one jedynie kolejnym narzędziem marketingowym. Narzędzie to, zamiast pełnić cele, do których zostało stworzone, czyli odróżniać firmy odpowiedzialne społecznie, ceniące otoczenie, w którym działają od tych nieetycznych, powoduje zupełnie inny skutek. Staje się ono przykrywką dla nieuczciwych przedsiębiorców, którzy pod maską dobroczynności próbują zatuszować brak przestrzegania jakichkolwiek norm moralnych wewnątrz firmy. A to właśnie działanie na rzecz polepszenia warunków pracy, satysfakcji oraz samopoczucia pracowników każda firma powinna stawiać na pierwszym miejscu, gdyż to ludzie i ich opinia stają się najlepszym świadectwem jej działania. Celem pracy jest przedstawienie przebiegu sytuacji, która wstrząsnęła polską opinią publiczną. Jedna z wiodących sieci dyskontowych, znana głównie za sprawą niskich cen oferowanych produktów oraz zorientowania na mało wymagającego klienta o mniej zasobnym portfelu, stała się ofiarą własnych nieetycznych działań. To właśnie Biedronka uosabia łamanie wszelkich możliwych praw pracowniczych, próbując jednocześnie umyć ręce poprzez promowanie własnych działań na rzecz społeczeństwa. Przykład ten stanowi idealne wręcz studium przypadku, opisujące, jak toczą się losy firm działających w sposób nieetyczny i z jakimi skutkami własnych przedsięwzięć muszą się one zmagać. pl
dc.language.iso pl pl
dc.rights licencja niewyłączna pl
dc.subject etyka biznesu pl
dc.subject CRS pl
dc.subject etyka wewnątrz organizacji pl
dc.subject teorie motywacji pl
dc.subject Corporate Social Responsibility pl
dc.subject Jeronimo Martins Dystrybucja pl
dc.subject odpowiedzialność wobec pracowników pl
dc.subject sieć dyskontowa "Biedronka" pl
dc.title Odpowiedzialność wobec pracowników jako podstawowe narzędzie działalności społecznej przedsiębiorstwa na przykładzie Jeronimo Martins Dystrybucja pl
dc.title.alternative Corporate Social Responsibility in the example of Jeronimo Martins Dystrybucja en
dc.type bachelorThesis pl


Files in this item

This item appears in the following Collection(s)

Show simple item record

Search WSB-NLU Repository


Advanced Search

Browse

My Account

Statistics

Info