dc.description.abstract |
Już od kilku lat skrót BPO, pod którym kryje się outsourcing procesów biznesowych, spotkać można często zarówno w artykułach części gospodarczej dzienników, jak i w specjalistycznych czasopismach z dziedziny zarządzania i restrukturyzacji przedsiębiorstw. Prasa codzienna donosi o coraz to nowych inwestycjach, setkach nowych miejsc pracy, tysiącach metrów kwadratowych wynajmowanej powierzchni biurowej. Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych S.A. podaje na swoich stronach, iż do końca 2010 roku w centrach BPO oraz w wewnętrznych centrach usług (shared services centers) na terenie Polski zatrudnionych będzie 550 tysięcy osób1. Na pewno jest to szansa dla młodych ludzi, dopiero rozpoczynających swoją karierę na rynku pracy, skuszonych możliwością uzyskania doświadczenia zawodowego w międzynarodowym środowisku tworzonym przez przedsiębiorstwa typu BPO. Jest to również szansa dla polskiej gospodarki, jako że budowa oraz dynamiczny rozwój tego rodzaju centrów stymuluje rozwój również innych sektorów – od budownictwa aż po sieci restauracji oraz fast food, dostarczających zamówienia do biur. Czy jednak polski rynek BPO rzeczywiście jest tak atrakcyjny dla inwestorów? Co sprawia, że decydują się oni na otwarcie swoich centrów off-shore właśnie w Polsce? Aby odpowiedzieć na te pytania autorka niniejszej pracy zdecydowała się na wykonanie analizy strategicznej tego sektora przy pomocy metody „pięciu sił” Portera. |
pl |